Siedlczanie bardzo dobrze rozpoczęli ten sezon. W dwóch pierwszych spotkaniach wygrali za trzy punkty. Podczas meczu z drużyną z Torunia jedynie w trzecim secie ulegli gościom, jednak szybko wrócili na właściwe tory i spotkanie zamknęli w czterech partiach.
- Przez dwa sety zawodnicy byli bardzo skoncentrowani i to utrzymaliśmy. Trzeci set przegraliśmy głównie przez naszą dekoncentrację. Nasi rywale wzmocnili zagrywkę, mniej błędów popełniali, ale też my zrobiliśmy dużo własnych błędów – mówił po spotkaniu trener Witold Chwastyniak. Siedlczanie od początku wiedzieli, że ten mecz nie będzie łatwy. - Spodziewaliśmy się trudnego meczu. Jest to bardzo niewygodny rywal. Mieliśmy z naszym statystykiem Marcinem ogromne problemy z rozpisaniem. Dużo gry „na fantazji” i tego się baliśmy, że jeżeli im siądzie zagrywka, do tego dojdzie troszeczkę wariacji gry w ataku, będziemy mieli z nimi duży problem – dodaje szkoleniowiec.
Ostatecznie KPS po raz kolejny w tym sezonie dopisał pełne trzy punkty do tabeli ligowej. Najlepszym zawodnikiem spotkania został przyjmujący Jakub Czyżowski.
Następny mecz siedlczanie rozegrają w sobotę, 28 września w Białymstoku.
KPS Siedlce – CUK Anioły Toruń 3:1
(25:21, 25:21, 20:25, 25:23)
MVP: Jakub Czyżowski
KPS: Jakub Czyżowski, Markus Kosian, Jakub Tubiak, Krzysztof Rykała, Rafał Prokopczuk (C), Dawid Sokołowski i Bartosz Tomczak (L) oraz Michał Grabek, Jakub Wiśniewski.
Polecany artykuł: