„Operacja czysta rzeka” to akcja społecznego sprzątania akwenów wodnych i ich okolic. Dziś inicjatywę poszerzono o nasadzenia drzew:
- Obiecaliśmy, że za wszystkich uczestników naszych akcji posadzimy drzewa. Część tych drzew posadzimy właśnie dzisiaj na powierzchni pół hektara, resztę posadzimy wiosną - mówi Iza Sałamacha, rzecznik prasowy „Operacji czysta rzeka”.
Ani deszcz ani chłód nie zniechęcił miłośników przyrody. Do gruntu w leśnictwie Kotuń trafiło 4 tysiące sadzonek dębów szypułkowych.
- Na szczęście wielu śmiałków stawiło się na miejscu. Powiem szczerze, że się obawiałam zimna, ale jest bardzo przyjemnie, jest miła atmosfera i bardzo się cieszę, że tu jestem i możemy wspierać akcję - mówi Monika Wojciechowska, prezes Fundacji Wspólnota Arche.
W sadzeniu drzew wzięli udział partnerzy „Operacji czysta rzeka”.
- Co nas skłoniło? Cel. Chcemy odnowić lasy i dzięki dobremu instruktarzowi, który dostaliśmy od leśniczego, myślę, że robimy dobrą robotę – mówi Fabian Prokurat, przedstawiciel firmy Auto Podlasie.
- Dwa razy braliśmy udział w „Operacji czysta rzeka”. W pierwszym roku zebraliśmy tonę śmieci, w kolejnym dwie tony, więc myślę, że to jest bardzo, bardzo dobry cel. Dzisiejsza akcja też nam się podoba, zawsze mamy dobrą ekipę i dajemy radę – dodaje Agata Romaniak, przedstawicielka firmy Auto Podlasie.
Nowy las służył będzie kolejnym pokoleniom.
- Sadzimy dęby, które będą wykorzystywane nie przez nas, nie przez nasze dzieci, ale będą z nich korzystać nasze wnuki i właśnie to dla nich i dla kolejnych pokoleń sadzimy lasy. Te które obecnie użytkujemy, też były posadzone, wiele, wiele lat temu z myślą o kolejnych pokoleniach. To nasza misja Lasów Państwowych, którą staramy się wypełniać jak najlepiej - mówi Michał Dziedzic, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Siedlce.
Akcja będzie kontynuowana wiosną. Wolontariusze „Operacji czysta rzeka” przy współpracy z Nadleśnictwem Siedlce chcą zasadzić prawie 10 tysięcy drzew.
Polecany artykuł: