– W tym zakresie prowadzimy postępowanie o czyn w zakresie art. 151 Kodeksu Karnego, czyli doprowadzenie tego chłopaka namową lub groźbą do targnięcia się na własne życie. Nic nie wskazuje na udział osób trzecich, ale postępowanie jest prowadzone w tym kierunku – informuje prokurator rejonowy Katarzyna Wąsak.
Najprawdopodobniej chłopak sam wyskoczył z okna na trzecim piętrze budynku. Jego ciało znalazł ksiądz opiekun.
– Jak wynika ze wstępnych ustaleń, chłopak wyskoczył z okna bursy, znajdującej się w Siedlcach przy ul. Bpa Ignacego Świrskiego. Zwłoki zostały ok. godz. 23.00 ujawnione przez księdza opiekuna, który był zaniepokojony nieobecnością 18-latka. Jak się okazało, wcześniej nie było go w pokoju, a gdy ksiądz przeszukał wszystkie pokoje, bezskutecznie próbując go znaleźć, to wyszedł również na zewnątrz. Tam okazało się, że chłopak leży na ziemi. Wtedy ksiądz powiadomił odpowiednie służby – wyjaśnia prokurator.