Nad Siedleckim zalewem już po raz drugi odbył się Siedlecki Bieg dla WOŚP, zorganizowany przez grupę Morsy Siedlce oraz Grupę Biegaczy Skórzec Biega. Nie zabrakło tam także innych atrakcji – m.in. ciepłego poczęstunku, kiermaszu ciast, Zumby, zabaw językowych, spotkania z alpakami i oczywiście wspólnego morsowania.
– Zawsze to, co dajemy dla WOŚP, jest oddawane. Nawet główny sztab mówił, że Siedlce zebrały ponad 2 miliony złotych przez te 33 lata, a dostały w sprzęcie ponad 4 miliony! Więc warto pomagać, każda złotówka się liczy. Będziemy grać do końca świata i jeden dzień dłużej! Morsy Siedlce zawsze nad zalewem siedleckim! – powiedziała nam Arletta Borkowska z grupy Morsów.
W Galerii Siedlce można było kupić pyszne słodkości, a także wziąć udział w warsztatach kulinarnych. Miłośnicy motoryzacji mogli obejrzeć sportowe auta. Swoje stoiska przygotowali także studenci kierunku ratownictwo medyczne z Uniwersytetu w Siedlcach oraz siedlecka policja.
Na Placu Generała Sikorskiego Siedleckie stowarzyszenia motoryzacyjne zapraszały na przejażdżkę quadami i i zabytkowymi pojazdami, wystarczyło wrzucić datek do puszki WOŚP. Poczęstunek dla uczestników przygotowały panie z lokalnych KGW.
Na ulicach Siedlec można było też spotkać wolontariuszy przebranych za komandosów czy jednorożce.