Podopieczni Witolda Chwastyniaka w ostatnim czasie mierzą się z różnymi problemami. W meczu ze Spałą na parkiet wciąż nie wyszli Dawid Sokołowski i Krzysztof Rykała. Siedlczanie bardzo potrzebowali wygranej, aby utrzymać pozycję wicelidera tabeli i udało im się to osiągnąć.
Choć KPS rozegrał spotkanie z uczniami liceum sportowego, to mecz nie należał do najłatwiejszych. - Są to najlepsi juniorzy w Polsce, Kadra Polski Juniorów, więc grać potrafią. Z nimi nigdy nie będzie łatwo, co pokazał trzeci set, gdzie myśleliśmy, że mamy już wygrane 3:0, a oni się podnieśli i zdołali tego seta wygrać – mówi trener Witold Chwastyniak.
Siedlczanie mają nadzieję, że to zwycięstwo będzie początkiem dobrej serii. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się wygrać ze Spałą, bo w ostatnim czasie mieliśmy cięższy okres. Liczymy na to, że będzie to początek naszej zwycięskiej drogi – mówi Michał Grabek.
Następne spotkanie KPS rozegra z na wyjeździe z Czarnymi Radom. Mecz odbędzie się w sobotę, 22 lutego. Początek o godzinie 15:00.
KPS Siedlce - SMS PZPS Spała 3:1
(25:17, 25:16, 21:25, 25:9)
KPS: Jakub Sadkowski, Jakub Czyżowski, Markus Kosian, Rafał Prokopczuk (C), Jakub Wiśniewski, Michał Grabek i Bartosz Tomczak (L) oraz Jakub Tubiak, Tymon Majewski-Nowak.